WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

flying mounty i 20lvl?

permalink wysłany:
Cześć Wam! Dopiero co zacząłem przygodę na globalu (wcześniej grałem tylko w wotlk na prywatnym serwerze) i zastanawia mnie jakim cudem postacie na 20lvlu posiadają flying mounty? I jak to jest z lataniem np. po eastern kingdom. Zauważyłem, że niektórzy na tych latających potworach jedynie mogą poruszać się blisko ziemi inni zaś bez problemu latają sobie po całym stormwind itd o_O? Jak to jest w końcu? przeszukałem całe google i nic szczególnego nie znalazłem.
permalink wysłany:
Coś Ci się musiało pomylić, bo latać po Azeroth można dopiero od 60 lvla.
A flying mounty posiadać mogą, ale mogą poruszać się tylko po ziemi.
permalink wysłany:
To by wszystko wyjaśniało. dzięki!
wysłane po 1 minucie 20 sekundach:a taki offtop jeszcze. Jest sens robić tanka od podstaw jako pierwsza postać? Z tego co widzę gildie poszukują tylko rdpsów i helów :/
permalink wysłany:
a taki offtop jeszcze. Jest sens robić tanka od podstaw jako pierwsza postać? Z tego co widzę gildie poszukują tylko rdpsów i helów :/
Robisz DPS-a, i jako OS dajesz sobie tanka.

Z tankami jest ten problem, że jest to najłatwiejsza rola w grze, ale jako jedyna ma ograniczenie co do ilości na raidach...
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
permalink wysłany:
Dodam do tematu tyle ze mounty są dzielone na konto wiec gdy raz jakiegoś zdobędziesz będziesz miał na wszystkie chary
permalink wysłany:
Tank to najłatwiejsza rola w grze? Mógłbyś rozwinąć tą myśl?

Co do tematu:

Większość mountów od któregoś tam dodatku skaluja się z twoim poziomem ridingu.
mounty także dzielą się miedzy postaciami na koncie, więc jeśli na głównej postaci miałbyś np. Gryfa/Wiverne, to możesz z nich korzystać, ale dostosują się prędkościa do twojego poziomu ridingu.
Social Helper :)
permalink wysłany:
Tank to najłatwiejsza rola w grze? Mógłbyś rozwinąć tą myśl?
Od TBC do Cata grałem DPS-em, w MoPie przerzuciłem się na tankowanie (przez całą swoją grę okazjonalnie też healowałem, ale to normale w altgrupie)
(swoje doświadczenie opieram na tym co robi większość rajdowiczów w WoW czyli obecnym normalu i heroicu)
Tank jest najłatwiejszą rolą w grze gdyż:
-80% mechanik go zazwyczaj nie dotyczy - idealnym przykładem tu jest chociażby Mannoroth na normalu/hc gdzie DPS-y / heale muszą robić jakieś fikuśne rzeczy, bieganie, feary, bić addy, a tanki aż do ostatniej fazy stoją sobie pod słupem i zmieniają się co combo.

-znaczna większośc walk ze strony tanka polega po prostu na... zmienianiu się co X sekund, oczywiście jest też kwestia umiejscowienia gdzieś bossa, ale przez większość czasu twoim jedynym zadaniem jest nacisnęcie taunta gdy twój bossmod drze mordę o tym, że drugi tank ma debuffa - takiego Garrosha w SoO dla testu raz tankowaliśmy botem... który tak naprawdę co robił to wciskał taunt co 32 sekundy... nie było widać różnicy zbytnio.
-jako tank nie musisz się zbytnio niczym przejmować obecnie - to nie podstawka / TBC gdzie dowolna osoba mogła Cię przeagrować, teraz rzucasz taunta i możesz nie robić nic więcej - mała szansa by ktokolwiek poza drugim tankiem przebił Cię w aggro.

-ponownie co do przejmowania się - o ile heale / DPS-y oprócz unikania tony mechanik (w porównaniu do tanka oczywiście) muszą tam jeszcze jakieś numerki wykręcić by raid nie umarł, boss nie trzasnął berserka, tak tank ma tam tylko stać i przeżyć - kręcenie DPS-a i heala tankiem się oczywiście przydaje i pomaga raidowi, ale na normalu / hc różnica jest marginalna

-obecnie tanka jest najtrudniej wywalić z raidu gdy ssie - heal / dps zawsze może polecieć wszak zmienny rozmiar, a tanki muszą być zawsze dwa, przy okazji tankowi trudniej jest udowodnić to, że posysa w kwestii swojej roli (tj utrzymywania się przy życiu, nie mówię o sytuacjach gdy po prostu failuje na taktykach), a jak ktoś jest temu bliski - zawsze można zwalić na to, że heal niedomaga (taka mała rada na PUG-i)


Zaraz ktoś pewnie napisze, że przecież tank najważniejsza rola, wielka moc, wielka odpowiedzialność, stres i w ogóle wujek Ben umiera.
Nie - największą odpowiedzialność ma healer, potem DPS, tank może mieć najbardziej wywalone na walkę z całej trójcy.
Też z początku jak tankować zacząłem myślałem, że będzie stres, że trzeba przeżyć... potem boleśnie się przekonałem, że lwia część wipów wynika z tego, że heal/dps pieprznął się w swojej mechanice przez to padł i brakuje heala/dpsa do zabicia bossa, a nie z powodu śmierci samego tanka.
Stres to można poczuć jak cały raid nie żyje, zostały tanki, a boss ma 3% życia - wtedy owszem, prawdziwa zabawa się zaczyna.


Największym wyzwaniem dla tanka jest więc nie przeżycie, a monotonia... Tank musi być naprawdę cierpliwą osobą.
Głównie dlatego że z jego punktu widzenia, większość walka jest nudna i powtarzalna, oczywiście są wyjątki i zdarza się walka gdzie tank się może pobawić jak np Will of the Emperor z MSV, ale jest ich malutko.
Dodatkowo, większość wipów nie jest spowodowana przez tanka i tu trzeba czasem naprawdę zaciskać zęby gdy leader ogłasza wipe bo jakiś idiota po raz kolejny wdepnął w minę i wysadził pół raidu...
http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3
permalink wysłany:
Ogólnie to popieram Ludka 4 pierwsze bossy to banał jeśli chodzi o tankowanie wystarczy mieć dbm i robić co mówi.
Na gorefindzie trzeba łapać duszki i odbiegać z doomem by miejsce było i ewentualnie tauntnąć gdy drugi tank jest w brzuszku i to chyba najbardziej wymagający boss dla tanka w moim odczuciu.

Lecz warto dodać że gdyby casterzy byli bardziej mobilniejsi tez by było easy, gdy ja moim lockiem muszę wykręcić co najmniej 50k dps a muszę biegać to nie jest kolorowo podczas gdy hunter sobie może wykręcić całą rotację w biegu i robi top dps, również malee maja łatwiej niż range bo często mechaniki tez ich nie dotyczą.

Wiec w mojej opinii to najtrudniejsza robota należy do range dps pomijając huntera(tak nienawidzę tej klasy)
  Kefiozo
permalink wysłany:
Co do latających mountów. Może jakiś gracz podwoził drugiego. Vial of the Sand albo Heart of the Nightwing
permalink wysłany:
Ogólnie to popieram Ludka 4 pierwsze bossy to banał jeśli chodzi o tankowanie wystarczy mieć dbm i robić co mówi.
Na gorefindzie trzeba łapać duszki i odbiegać z doomem by miejsce było i ewentualnie tauntnąć gdy drugi tank jest w brzuszku i to chyba najbardziej wymagający boss dla tanka w moim odczuciu.
Trochę przeraża to, że w HFC całkiem sporo bossów (na NM/HC) jest w pełni solotankowalna.

Na chwilę obecną solotankuje Assaulta, Fel Reavera, Kromroka i Iskara na HC, na normalu dodatkowo Killroga i Socrethara (jak podbiję sobie ilvl powinni być możliwi na HC też)... trochę śmieszne, że prawie połowa bossów nie wymaga faktycznej obecności drugiego tanka...

http://backloggery.com/ludek_cortex/sig.gif
Poważny avatar by Kojt <3