Mam pytanie o co kaman z tą wiadomością którą dostałem niby od Blizzarda. Adres email niby się zgadza bo kończy się na battle.net ale link przekierowuje mnie do amerykańskiego serwisu. Zmieniam początek na eu i wyskakuje mi, że strona wyłudza dane. To kolejna próba wyłudzenia czy co? Bo mam wątpliwości, ponieważ adres jest niby Blizzarda.
EDIT: Chociaż jak się przyjrzec adresowi do litera L może byc dużą literą ,,i"
|
|
Oczywiście, że to oszustwo. Próba wyłudzenia hasła do konta. Też już wygrywałem różne mounty. Najlepsze jest to, że już dawno zmieniłem swój adres e-mail, a i tak przychodzą mi jakieś propozycje na stary. Nawet sobie głowy tym nie zawracaj :)
|
|
Po pierwsze, link się nie zgadza. zobacz co jest po ".net.login. ~~". Po drugie, nie patrz od razu na adres e-mail, bo ten może wyglądać identycznie, a jednak nie pochodzi z witryny za którą się podaje. Nie wiem jak to jest w innych serwisach, w których można założyć pocztę, ale w GMailu jest świetna opcja, która pozwalana na dokładnie zidentyfikowanie nadawcy, klikając "Pokaż oryginał" można się sporo dowiedzieć, kto jest prawdziwym nadawcą. (patrząc u Ciebie powinieneś kliknąć "więcej" i poczytać).
|
|
Polecam od razu jak zacznie ci taki syf przychodzić niby od blizzarda zmieniać pocztę tak jak kolega napisał np GMail, ja osobiście polecam Yahoo.pl. I przenigdy, ale to przenigdy! Nie klikaj nawet na takie wiadomości! Albo zablokuj w programie pocztowym HTML/XML bo wystarczy kliknąć na takie gówno i od razu na naszym dysku lądują keylogery ;>
|