Owszem Taureni mają postać humanoidalną, ale jak mówiłem chodzi mi tu o wygląd sierść itp.
I znowu powiecie- no ale ty grasz Niedźwiedziem. Tylko, że jest różnica po miedzy byciem niedźwiedziem a byciem w stanie przemienić się w niedźwiedzia. To pierwsze to zdecydowanie zwierzę, to drugie to druid władający potęgą na tyle dużą, że jest w stanie przybrać inną formę. Taka szkoła magii, no cóż.
Tak samo worgen- powiem tak- jakby był to poprostu jakiś wilkołak to bym napewno nim nie grał. Ale jako, że blizz to wszystko ładnie wytłumaczył, ich historie, że to byli/są ludzie, klątwa itp, potem nauczyli się nad tym panować i teraz są w stanie wrócić do swojej ludzkiej postaci, to worgenem gram.
Osobiście lubie Taurenów w Hordzie bo imo są najbardziej przyjazne, nic do nich nie mam tylko poprostu powiedziałem dlaczego nimi bym nie grał
Ja rozumiem, że ty jak grasz druidem i ktoś się ciebie zapyta jaką rasą grasz to odpowiadasz, Niedźwiedziem brunatym, Kotkiem z pod monopolowego, krukiem lub też drzewem liściastym? To jest śmieszne.Najpierw zdanie na temat nie grania animalowatymi postaciami, a potem, że druid taki nie jest, bo on się przemienia ta... pitu pitu... to tak jakby grac caly czas jakas rasem z elixirem i biadolic ze sie gra tak naprawde czlowiekiem...
Jak Profesor McGonagall była w formie kota przed domem Harrego Pottera to mimo, iż ktoś mógłby powiedzieć "Zobacz, ale fajny kiciuś!" to nic nie zmieni faktu, że nawet wtedy był to człowiek.
I to by było na tyle jeśli chodzi o moje wyjaśnienie, jeśli ktoś nadal mnie nie rozumie i twierdzi, że "pierdole głupoty" i "ćpie" to znaczy, że nie jest wystarczająco inteligentny by to pojąć.