Nastepny dodatek

A ludzkie królestwa dalej nie byłyby zjednoczone, sojuszu by nie było, to samo z paladynami...

Widzicie jak bardzo wam orkowie byli potrzebni wy złe aluchy ? :D

Co za bzdury...Wystarczyło inaczej po prostu zadziałać w przeszłości, by właśnie to Przymierze utworzyć i to wszystkich ras żyjących w Azeroth...

To tak jakby zawdzięczać Stalinowi powstanie NATO... albo... ehhh Holocaust sobie podaruje...
Niepoważni jesteście łykając takie głodne kawałki. Owszem Orki przyczyniły się do powstania Przymierza, ale nie znaczy to, że nie było innej drogi do podobnego tworu...

Nie sądziłem, że moja krótka wizja Azerothu bez zielonoskórych się tak rozwinie. Aż do NATO i Stalina. Teraz muszę przeczytac co napisaliście ;p

Tyle że nigdy by nie było plagi

Plaga to twór zupełnie inny niż Orkowie. To pierwsze w naszym wymiarze również zainstało bez tego drugiego. Więc w alternatywnym Azerotcie również nikt by ich nie potrzebował.

1. Brak paladynów, potencjanie brak Prymierza (bo po kiego skoro brak wspólnego wroga).
2. Brak powodu do podróży przez ocean.
3. Medhiv by prawdopodobnie nie zginął z rąk Kadhgara i nie został wskrzeszony przez Aegwyn - nikt by nie ostrzegł ludzi.
4. Brak hordy to brak ~1/2 sił z trzeciej wojny. Czyli tak, brak orków w Azerothcie to praktycznie przegrana; ale to trochę offtop ;)

Paladyni i Silver Hand powstali z potrzeby sytuacji (wojna z orkami) w innym wymiarze mogliby zostac powołani do walki z Plagą. Powód do podroży przez ocean podałem, to właśnie żyjący wciaż Medhiv zaproponowałby odszukanie NE. Byłby wszystkie rasy Hordy poza Orkami, za to wojska Stormwind, Ironforgre i Lordareonu w sile, której nie uszczuplili wcześniej orkowie!

1) Kel'Thuzad sam z siebie zaczął interesować się nekromancją jeszcze w Dalaranie.
2) Legion eksperymentował z nieumarłymi już czasach Wojny Starożytnych! Byłbym bardziej skłonny powiedzieć, że Plaga i tak pojawiłaby się w Azeroth, ale odrobinę zmodyfikowana ;)

dokładnie. Demony mogłyby się zainteresowac Kel Thuzadem w miejsce LK. A nekromanta zamiast ARthasa wziąłby na warsztat Kaela S.

A ludzkie królestwa dalej nie byłyby zjednoczone, sojuszu by nie było, to samo z paladynami...

Jak wspomniałem - skoro w jednym wymiarze powstało Przymierze i Silver Hand do walki z Orkami, dlaczego w innym przyczyna powstania nie miałaby byc Plaga i Legion? Strażnicy czasu najwyraźniej nie mieli nigdy zajęc z logiki

Zwłaszcza że dwarfy nie były ze sobą razem , nie trawiły się z gnomani. Ludzie spierali się ze sobą w Lorderonie. Nelfy zaś były zamknięte na obych .

Wspólny wróg jednoczy. Zawsze. W czasie euro2012 w Poznaniu biły się dwie grupy "kibiców". Przyszła Policja to obie zaczęły rzucac w nią.

Tak swoją drogą ciekawe którędy będziemy wchodzili do Dreanoru z innego wymiaru? Chyba nie naszym portalem bo to trochę ograniczy drogę do naszego Outlandu.

Plaga to twór zupełnie inny niż Orkowie. To pierwsze w naszym wymiarze również zainstało bez tego drugiego. Więc w alternatywnym Azerotcie również nikt by ich nie potrzebował.

Ale przecie plagę zrobił ten taki szkielet... Ner'zhul mu było na imię... i był taki jakby to ująć... orkowy :D

Kelcio zaczął interesować się nekromancją za sprawą Medivha... także jeśli nawet Sargi opętał Medzia... to jaki byłby jego cel tak aby się wszystko ładnie w plagę ułożyło? (plaga była planem B po klęsce orków, a że akurat Ner'zhul się nałapał na Azeroth wiedzy i artefaktów, to było wszystko na rękę demonom)

Hm zapomniałem o tym Ner'zhulu, ktoś by go musiał zastąpic. :/ Co do reszty to ów plan B stałby się planem A ;)

Druga rzeczywistość = Drugi Draenor, drugie Azeroth, drugi Legion, drugie Universum... Mają rozmach skurczybyki, se furtkę otworzyli na 10 dodatków ;__;.