WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

[Spoilery] Aktualizacja 8.1 - Dyskusja

permalink wysłany:
W lore jest coraz mniej logiki więc ciężko się wypowiedzieć. O ile w Ally jest w miarę prosto:
- przegrywasz
- twoi herosi przechodzą na stronę Hordy bądź chorują na neutralizm
- nawet jak coś się uda to głaszczesz Hordę po głowie i zostawiasz samą żeby znowu mogła coś złego wykombinować
- twoim wojskiem dowodzi nastoletni Brad Pitt który wpada w każdą pułapkę zastawioną przez Sylvkę.

A teraz w Hordzie:
- twoja przywódczyni bardzo nie lubiła Arthasa. Teraz stara się robić mniej-więcej to co on
- masz zielonego bohatera, który lubi dużo mówić o honorze, ale jakoś zginąć nie potrafi. Rzuca toporem by potem tego żałować. Daje się zaaresztować i chce pogadać z Bradem Pittem, ale ucieka z więzienia. W tym pomaga mu Ally.
- zabijasz Mroczne Łowczynie, które twojego bohatera chciały zabić.
- idziesz na Darkshore i tworzysz więcej Mrocznych Łowczyń
- masz we frakcji parę potężnych postaci, ale dostajesz questy od jakiegoś Nathanosa, który stał się OP bo jeden pracownik Blizza za bardzo się w niego wczuł
- Taurenami dowodzi Baine. Jego rola sprowadza się do "nie lubię tego co robię, ale FOR TE HORDE!!!"
- pamiętacie jeszcze Thralla?
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian.
Dismantle the Horde...

Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
permalink wysłany:
liq napisał :
- masz zielonego bohatera, który lubi dużo mówić o honorze, ale jakoś zginąć nie potrafi. Rzuca toporem by potem tego żałować. Daje się zaaresztować i chce pogadać z Bradem Pittem, ale ucieka z więzienia. W tym pomaga mu Ally.

Zielony bohater rzucił toporem instynktownie. Musiałeś słabo uważać podczas robienia Hordowego questline w prepatchu. Po za tym co jest honorowego w samobójstwie którego tak wielu graczy oczekuje? Saurfang chce zginąć w walce, jak prawdziwy bohater i wojownik Hordy, a nie pipeczka z Przymierza Jedna z niewielu postaci, która kieruje się prawdziwymi wartościami.

Co się z nim stanie dalej, nie wiem, bo nie przeglądałem spojlerów na ten temat. Dobrze że chłop kieruje się po swojemu a nie idzie jak ciemna masa za Sylwana... (Baine, mam nadzieję że twoja cierpliwość już dobiega końca.)
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.

[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK

permalink wysłany:
Nie robiłem strony hordowej. Nigdy nie miałem postaci na maks. lvl. w Hordzie nawet :) Jestem czysty! Ale akurat to na Darkshore wygląda z obu stron tak samo. Gracz stoi, patrzy, odlatuje.

Mógł zaatakować Sylkę jak kazała podpalić drzewo. Miałby swoją honorową śmierć.
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian.
Dismantle the Horde...

Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
permalink wysłany:
liq napisał :
Nie robiłem strony hordowej. Nigdy nie miałem postaci na maks. lvl. w Hordzie nawet :) Jestem czysty! Ale akurat to na Darkshore wygląda z obu stron tak samo. Gracz stoi, patrzy, odlatuje.

No właśnie tak nie wygląda. Od strony Przymierza nagle pojawia się Saurfang który rzuca toporem i zaraz po tym żałuje. Od strony Hordowej wygląda to zupełnie inaczej. A jeszcze lepiej, jak przeczytasz opowiadanie z kolekcjonerki, albo Before the Storm (już nie pamiętam gdzie był ten fragment). Tam jest fajnie opisana ta sytuacja, z której wynika że Saurfang nie wiedział w kogo rzuca toporem. Rozpoznaje on Malfuriona, po tym, jak jego topór już leciał w kierunku Malfuriona.

Przywódczyni sama walczy przeciwko Burzogniewnemu. Gdyby Sylwana poległa, Zaurzykieł musiałby dokończyć dzieła. Nie był pewien, czy by podołał.
Walka miała miejsce sto kroków dalej. Zaurzykieł zakradł się, przed sobą zobaczył mrocznofioletowe i szmaragdowe błyski.Nastąpiło ogromna eksplozja ciemności, wokół trzasnęły głośno upadające drzewa. Zaurzykieł skrył się za osłoną pnia, kiedy obok coś przeleciało, odbiło się od drzewa i zatrzymało się na ziemi ledwie trzydzieści kroków od orka. Dopiero gdy podniósł głowę, okazało się, że to nocny elf.
Zaurzykieł ujrzał poroże. Bez namysłu rzucił toporem.
Gdy tylko broń opuściła jego dłoń, najwyższy nadzorca pożałował.
Przed sobą miał Malfuriona Burzogniewnego, żywego i gotującego się, aby wrócić do walki przeciwko przywódczyni.Topór zakręcił się w locie i w okamgnieniu sięgnął celu. Malfurion nie wyczuł zagrożenia, dopóki ostrze nie wbiło mu się w plecy.
Burzogniewny zachwiał się, wzniósł oczy ku niebu i wydał tchnienie. Padł. Rękojeść topora Zaurzykła sterczała z ciała elfa. Ork nie czuł zachwytu, tylko grozę.To było złe... Haniebne... Wojna rządziła się swoimi prawami, ale Zaurzykieł przegrał pojedynek z Burzogniewnym. A potem ork zaatakował elfa od tyłu.

Edit: Cytat z opowiadania "A Good War"

Mógł zaatakować Sylkę jak kazała podpalić drzewo. Miałby swoją honorową śmierć.

W tym opowiadaniu jest też bardzo fajny fragment, w którym Saurfang żywi do niej szczerą nienawiść po wydaniu rozkazu podpalenia Teldrassil. Chce zabić Sylvane i wyzwać ją na Mak'gore ale uświadamia sobie, że wojna z Przymierzem była tylko kwestią czasu.
Nie zaakceptował tego co zrobiła Sylvana i ostatecznie odszedł od Hordy rządzonej przez nią. W Lor'danel, gdy armia Saurfanga zaatakowała Przymierze od tyłu kazał wypuszczać cywili i ich oszczędzać a zabijać tylko uzbrojonych Nocnych Elfów. Warto było zrobić questline Hordy w prepatchu. Od strony Przymierza będzie to wyglądać inaczej i dobrze, gdyż Blizzard celowo wprowadza nutkę nienawiści miedzy graczami obu frakcji. Tak jak to miało miejsce podczas szturmu na Broken Shore, gdzie z perspektywy Przymierza, Horda ich zdradziła. A to nie prawda
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.

[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK

permalink wysłany:
Przeczytaj jeszcze raz 1 zdanie tego fragmentu który przytaczasz.

Przywódczyni sama walczy przeciwko Burzogniewnemu.

Burzogniewny to Stormrage :) Strom - burza, Rage - Gniew. Burzogniew, burzogniewny. Wiedział w kogo rzuca, źle mu było jedynie z tym, że od tyłu.

W Lordanel Saufrang nie zaatakował Przymierza bo ta banda lamerów nie dotarła na czas. Zaatakował NE. Grać w Hordzie nie będę, staram się zapoznawać z historią po waszej stronie oglądając filmiki na yt, ale zawsze coś ucieknie :)

Po co Przymierze miałoby wypowiadać wojnę Hordzie? Jedyny punkt sporny, przed BfA, to Gilneas. I nawet teraz jak już mamy wojnę frakcji to Blizzard nas tam nie zabiera.
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian.
Dismantle the Horde...

Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
permalink wysłany:
Nathanos zrobił karierę przez łóżko Sylvany i dlatego jest teraz taki OP
permalink wysłany:
liq napisał :
Przeczytaj jeszcze raz 1 zdanie tego fragmentu który przytaczasz.

Przywódczyni sama walczy przeciwko Burzogniewnemu.

Ja to zinterpretowałem tak, że Sylwana sama (jako jedyna z Hordy), walczy przeciwko Malfurionowi, natomiast Przymierza mogło być więcej (tym bardziej że Sylvka polowała na Malfuriona samotnie po terenie wroga). A Saurfang nie wiedział w kogo dokładnie rzucał toporem. Gdyby wiedział, to po co miałby to robić, skoro honor mu nie pozwalał zaatakować Burzogniewnego, który jeszcze chwile temu prawie go zabił i pokonał w pojedynku sam na sam.

W Lordanel Saufrang nie zaatakował Przymierza bo ta banda lamerów nie dotarła na czas. Zaatakował NE.

Myślałem że NE to część Przymierza No ale cóż, w każdym bądź razie po przeczytaniu tego opowiadania, w dalszym ciągu uważam, że decyzja Sylvany była idiotyczna, bo usprawiedliwianie podpalenia Teldrassil opinią typu "I tak prędzej czy później doszłoby do wojny", jest głupie. Takie gdybanie co by było...


Nathanos zrobił karierę przez łóżko Sylvany i dlatego jest teraz taki OP

Co jak co, ale chłop zasłużył. Weź tu pójdź do łóżka z gnijącą kobietą, która ma wieczny okres.
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.

[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK

permalink wysłany:
Foster93 napisał :
No ale cóż, w każdym bądź razie po przeczytaniu tego opowiadania, w dalszym ciągu uważam, że decyzja Sylvany była idiotyczna, bo usprawiedliwianie podpalenia Teldrassil opinią typu "I tak prędzej czy później doszłoby do wojny", jest głupie. Takie gdybanie co by było...

Ale, na tym polega wojna - na ciągłym gdybaniu, co zrobi twój przeciwnik, bo przecież dobry taktyk zawsze stara się być o krok do przodu

liq napisał :
- masz we frakcji parę potężnych postaci, ale dostajesz questy od jakiegoś Nathanosa, który stał się OP bo jeden pracownik Blizza za bardzo się w niego wczuł[...]
Nathanos zrobił karierę przez łóżko Sylvany i dlatego jest teraz taki OP

Wiesz, z perspektywy gry nie mamy możliwości dokładnego oglądania walk, tj. to miało miejsce np. w Cinematicu kończącym Stormheim. Przecież Nathanos nie pokonywał jej, a próbował zatrzymać przed przerwaniem rytuału i prawdopodobnie unikał jej ciosów, a kiedy on wymierzał swoje niegroźne wypady sztyletem czy nawet obudową łuku, to i tak Nocna Wojowniczka musiała się przed nimi bronić, no bo jak inaczej - a Malfem zajęła się Val'kyria, też słabsza, ale mogła być również praktycznie upierdliwa
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów
Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...

http://www.nodiatis.com/pub/26.jpg
permalink wysłany:
Danelar napisał :
Ale, na tym polega wojna - na ciągłym gdybaniu, co zrobi twój przeciwnik, bo przecież dobry taktyk zawsze stara się być o krok do przodu


Zanim zaczeła gdybać, wojny nie było
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.

[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK

permalink wysłany:
Tym lepiej, a ja cię nie rozumiem Przymierze i tak było wrzodem na naszym zadku, więc trzeba się ich pozbyć (co nie nastąpi) i jak to można wywnioskować z liqowego podsumowania - Przymierze jest nudne Pulchny Niedźwiedź (nie lubię go, kiedy wyraża swoje zdanie, jest zbyt ofensywny) powiedział ciekawą rzecz "Horda jest obecnie podzielona i z jakichś powodów nie może stanowić jedności, a kiedy tworze rasę w Przymierzu, to wiem, że jestem częścią Przymierza." No właśnie, nie czuć, że grasz daną rasą z daną historią, tylko przedstawicielem Przymierza, są tak jednolici, że nie rozróżnisz z daleka Draenei od NElfów, Ludzi od Gilneańczyków czy Gnomów od Krasnoludów A Hordzie gram BElfami, goblinami, trollami i nieumarłymi - i nie mam problemów z wyróżnieniem poszczególnych ras
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów
Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...

http://www.nodiatis.com/pub/26.jpg
permalink wysłany:
Horda jest obecnie podzielona, ponieważ nie każdy pochwala takie agresywne taktyki Warchiefa. Większość Hordy była wykończona po walce z Płonącym Legionem. Korzystali z uciech i świętowali zwycięstwo. W końcu każdy z nich byłby już martwy, gdyby nie wspólny wysiłek. Sylvana już wtedy miała obcykany plan ataku na Przymierze i tylko szukała pretekstu do ataku. W Ciszy przed burzą jest to świetnie opisane.

Saurfang już odszedł z szeregów Hordy, która nie jest już tą sama Hordą. Tą dla której honor coś znaczył. I zanim ktoś znowu wspomni o jakiś tam popierdułkach typu "i tak doszło by do wojny", to pragnę przypomnieć ze Przymierze od początku pojawienia się Azeritu starało się prowadzić pokojową politykę. Ba! Nawet obydwie frakcje miały szansę na wspólne badania tej nowej substancji oraz mogły wspólnie, tak jak w Legionie ramię w ramię ratować Azeroth. Wiadomo że w uniwersum musi się coś dziać i dobrze. Mnie to niezmiernie cieszy, ale usprawiedliwiać Sylvki nie ma sensu. Doprowadziła do kolejnej wojny. Ciekaw jestem tylko czy zrobiła to z własnej woli, czy może stoi za tym N'zoth.
Honor heroes, no matter how dire the battle - Never forsake it.

[Draenor Horda] Browarnicy - rekrutacja LINK

permalink wysłany:
Dobrze wiemy, że z Gennem nie dałoby się współpracować - to on zaatakował w Stormheim pierwszy, a mieli zawieszenie broni na czas wojny z Legionem. Nawet jeśli myślał, że Horda się wypięła, bo woleli uciec niż walczyć do końca bo rzekomo stchórzyli, to i tak nie jest to zbrodnia, a tylko wszystkim utrudnił zadanie
Czytałem Cisze przed Burzą i Sylwana miała rację: Horda szybciej leczy rany niż Przymierze, mają werwę by uczestniczyć w wojnach i że jej zapragną (widać to zwłaszcza, kiedy bijesz się z wojownikami Hordy, że im się to podoba) ona wszystko wykalkulowała, dlatego ją szanuję - nie podobała mi się tylko rzeź wszystkich z Rady Opuszczonych oraz okrzyknięcie Varoka Zaurzykła 'Zdrajcą'

Foster93 napisał :
Ciekaw jestem tylko czy zrobiła to z własnej woli, czy może stoi za tym N'zoth.
Raczej działa z własnych pobudek, tak przynajmniej mówi Before the Storm, ale liczę na jego ingerencję później (nie tylko wobec Sylwany)
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów
Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...

http://www.nodiatis.com/pub/26.jpg
permalink wysłany:
Ja to zinterpretowałem tak, że Sylwana sama (jako jedyna z Hordy), walczy przeciwko Malfurionowi, natomiast Przymierza mogło być więcej (tym bardziej że Sylvka polowała na Malfuriona samotnie po terenie wroga). A Saurfang nie wiedział w kogo dokładnie rzucał toporem. Gdyby wiedział, to po co miałby to robić, skoro honor mu nie pozwalał zaatakować Burzogniewnego, który jeszcze chwile temu prawie go zabił i pokonał w pojedynku sam na sam.

Z naszej perspektywy Malf też idzie walczyć sam. Co moim zdaniem było złym posunięciem bo dużo więcej strat by zadał Hordzie, gdyby się na maksa odpalił w Lor'danel. Gdybym był mega op druidem to spowolniłbym Horde dając czas wojsku na wycofanie się po czym forma latające i na Teldrassil. Stamtąd za pomocą wiatru odrzucać w Hordę to co ta wystrzeli w drzewko.

Myślałem że NE to część Przymierza No ale cóż, w każdym bądź razie po przeczytaniu tego opowiadania, w dalszym ciągu uważam, że decyzja Sylvany była idiotyczna, bo usprawiedliwianie podpalenia Teldrassil opinią typu "I tak prędzej czy później doszłoby do wojny", jest głupie. Takie gdybanie co by było...

Widzisz oboje uważamy, że mamy głupich liderów ;) NE są częścią Przymierza, ale na Darkshore były same. 1 rasa na 1 rasę to byśmy sobie dali radę.


Sylvka działa z własnych pobudek i dla siebie (i trochę dla swoich zombiaków). A samo Horda problemy z poczuciem jedności to już ma od dawna. W War1 Doomhammer zdejmuje Blackhanda. W War2 Gul'dan olewa Doomhammera i zabiera część wojska. W War3 Hellscream nie słucha rozkazów Thralla. W WOW jest Garosz Piekłorycz...
A Przymierze było powołane do obrony Azeroth (gdy pod taką nazwą było jeszcze królestwo ze stolicą w SW) i realizuje ten cel do dziś. Zależy ci na Azeroth, teraz już jako planecie-tytance - dołącz do nas. Chcesz palić, mordować i grabić siedź sobie w Hordzie ;)
Already they plot against us.
Seize this moment, Varian.
Dismantle the Horde...

Szukasz dużej, aktywnej gildii? Lej Horde W Morde na Wildhammer to miejsce dla Ciebie. Zapraszamy :)
permalink wysłany:
Horda też ratuje świat, ale po swojemu
W Przymierzu też były rozłamy i jakieś wewnętrzne spory się szykują, ale jakoś nie chcą wyjść... Ale byłaby jatka, gdyby Magni wrócił na tron lub gdyby przywódcą gnomów został mag, to byłoby niezłe zamieszanie

Przymierze nie powstało, by bronić Azeroth, a po to, aby bronić swoich ziem i tyle. Horda chciała tylko przetrwać, demoniczne plany orkowie mieli gdzieś - widać po tym, jak władzę objął Zgładziciel (wolałbym, jak nazywał się 'Zgładzimłot', ale to nieważne), że traktował Gul'dana jako wroga, bo nowy Wódz Wojenny chciał tylko zapewnić swoim podwładnym godny byt, a musiał pozbyć się Przymierza, bo tamci już byli ich zażartymi wrogami
Za co kochasz WoWCenter? <---- Podziel się opinią
Mam szacunek do wszystkich Forumowiczów. Jestem otwarty na surową krytykę, ale bez przesady i przyznaję się do swoich błędów
Wsłuchaj się w Śpiew Mrocznej Pani... Poczujesz zdumiewającą ulgę oraz zrozumiesz swe pragnienia i możliwości...

http://www.nodiatis.com/pub/26.jpg
permalink wysłany:
Możesz się chociaż nie odzywać jeśli nie znasz lore? Czytanie tego co wypisujesz boli.