Czy diewczyny grają w Wow'a ?

nogananoge napisał :

Danelar napisał :

Lvlując spotykałem średnio trzy na lokację i przeważnie były większością na instancjach

Cool tylko nie zawsze jak ktoś gra kobietą to nią jest naprawdę.

Zgadza się! Jak już się gapić na czyjeś pośladki grając to lepiej żeby były zgrabne i ładne!*

* u podstaw mojej gry postaciami żeńskimi leży to, że elf się dziwnie ruchał ruszał i nie podobały mi się jego fryzury

Co ty nie powiesz? Ja wchodzę z tymi osobami w dyskusję, typu prośba o pomoc albo informuję, że mobek, którego najprawdopodobniej szuka, nie żyje z mojej winy bądź i ja go przegapiłem :D

Raczej mało prawdopodobne, że jakiś facet napisze "dzięki, bo bym się naszukała"

Graja graja u Nas w grupie progresowej mamy aktualnie 4 aktywne rajderki o graczach socialnych nawte nei mowie :)

Co ma płeć do tego czy da się z kimś pogadać?:D

+1

@Danelar, uważaj, żebyś się przez takie pogaduszki nie wpakował w wieloletni związek ;) Legenda głosi, że Kaelaris (caster znany ze sceny SC2 i Hots) poderwał dziewczynę na rzadkiego mounta. Później przez 3 lata biedak musiał z nią siedzieć w Finlandii...

liq napisał :

Co ma płeć do tego czy da się z kimś pogadać?:D

+1

@Danelar, uważaj, żebyś się przez takie pogaduszki nie wpakował w wieloletni związek ;) Legenda głosi, że Kaelaris (caster znany ze sceny SC2 i Hots) poderwał dziewczynę na rzadkiego mounta. Później przez 3 lata biedak musiał z nią siedzieć w Finlandii...

Taka to legenda że nigdy o tym nie słyszałem.

Dla mnie romantyczne są tajemnicze miejsca oraz te, które mało kto odwiedza, bądź są na jakimś krańcu mapki ;]
Jeśli dodadzą coś do Pudełka Zabawek a'la "Dmuchany Domek" albo "Kieszonkowa Chałupka" to może kogoś tam zabiorę :D
W końcu nie wszędzie są domki porzucone przez jakiegoś trolla :>

@Kojt
Nie bój się, mam tylko 47 poziom i kilkanaście wykonanych instancji
Chociaż... mam tez kilak zabawek z Darkmoon/Mrocznej Luny :3 Takie obręcze od Dubenko przyciągają, bo biżuteria to najlepszy przyjaciel kobiety tuż po diamentach ( dobrze, że nie trudnie się w Jubilerstwie ) ;P

No noralnie nie wierze, człowiek wraca se z holidejs i se wchodzi na wowcenter a tu taki bekowy temacik.
fajnie.
Ale ogólnie to z (edit) w wowie jest różnie. Pamiętam, że miałem kiedyś w gildii (edit) 10/10 ale była do tego stopnia zblazowana na punkcie wowa i ogólnie gier, że jednorazowe szpachlowanie nie wchodziło w gre, :( a na co komu poważny związek. A innego razu ostatniego to miałem w gildi godzille, o głosie nimfomanki i nigdy bym nie stwierdził, że to 2/10( >2 zarezerwowane dla rumunek i solaris)
Apropo żartów o kuchnii bo na pewno się tu takie pojawiały, to dziewczyny w gildiach zazwyczaj prawie zawsze zaopatrywały gbanki w food, więc kuchnie se do wowa po prostu przenoszą.
hehehehhehe.
Ogólnie z dziewczynami w wowie jest tak: jak są to jest ok i fajnie(ale i (edit), bo wiadomo w męskim towarzystwie można se pogadać o różnych czortach), ale jak nie ma to wiadomo- nikt płakał nie będzie, bo od tego, żeby spotkać sie i pogadać z dziewczyną nie jest ts/mumbel tylko jakaś kawiarnia czy ulica pod jej domem( (edit))
Wiem jestem męską świnią i szowinistą
A może po prostu se jestem szczery?
Ciemnowłose brunetki je lubie też.
Pozdrówki

Myślę, że to wynika z ciągle utrzymującego się stereotypu, że gry to męska zabawka. A przecież teraz gry trafiły do mainstreamu, granie stało się modne. Ludzie zauważyli, że gry to nie jest "ogłupiająca rozrywka dla dzieciaków". A to powoduje, że po gry zaczynają sięgać już dosłownie wszyscy. Ba. Z tego co się orientuję, to na niektórych platformach (bodaj smartfony?) kobiety wyprzedziły facetów ;).